To było zaskakujące dla wszystkich, ale nie było wyjścia, obecność obowiązkowa. Szef wymyślił, że to doskonały pomysł na integrację – bikini party. Pracownicy byli odmiennego zdania, ale nikt ich nie pytał o opinię. Miało być spotkanie na luzie, po pracy, bez garniturów, koszul, kostiumów, sztywnych kołnierzyków. Kobiety rzuciły się natychmiast na poszukiwania modnych strojów kąpielowych dwuczęściowych. Na szczęście okazało się, że jest wiele modeli, nie chciały wszystkie wyglądać tak samo. Większość kręciła nosem, dotychczas czuły się bezpieczne w swoich służbowych mundurkach, nie chciały obnażać swoich ciał przed kolegami z pracy. Jednak trzeba się było dostosować. Mężczyźni też nie byli zadowoleni, większość w garniturach prezentowała się lepiej niż w samych kąpielówkach. Można było oczywiście się nie pojawić, ale szef mógłby to odebrać jako tchórzostwo. Lubił odważnych i kochających życie ludzi i tylko tacy mieli u niego szansę na awans.
Integracja plażowa
Trzeba przyznać, że wszystko było dobrze zorganizowane. Pomieszczenie zostało urządzone w stylu plażowym, leciała beztroska muzyka, kelnerzy częstowali kolorowymi drinkami. Początkowo wszyscy byli nieco spięci. Mężczyźni zasłaniali ręcznikami swoje torsy, a kobiety tylko częściowo z dumą prezentowały modne stroje kąpielowe dwuczęściowe. Po jakimś czasie atmosfera się poluzowała, alkohol zrobił swoje. Zaczęły się tańce, śmiałe rozmowy, żarty. Szef też miał na sobie tylko kąpielówki, czyli można powiedzieć, że się przed nimi odsłonił. Ku zaskoczeniu wszystkich, to była bardzo udana integracja.